Forum Nekromanton Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
Warhammer ;/

 
Odpowiedz do tematu    Forum Nekromanton Strona Główna » Gry bitewne Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
Warhammer ;/
Autor Wiadomość
Ojciec Rydzyk
Nekromanta
Nekromanta



Dołączył: 24 Sty 2007
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: poznań

Post Warhammer ;/
Witam po mej dłuższej nieobecności na forum ! Mam do Was drodzy obywatele takie pytanie - gra może ktoś w warhammera ? bo mam zamiar w to zagrać jednak niewiem z czym to się je... No i mam nadzieję że ktoś napisze mi jakie są zasady gry w to Very Happy

Z góry dzięki za odpowiedź !


Post został pochwalony 0 razy
Sob 18:22, 02 Cze 2007 Zobacz profil autora
Smoczydło
Nekromanta
Nekromanta



Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pustkowia Chaosu

Post
Niestety ja nie gram w Warhammera tylko we Władce Pierścieni ale mój kolega gra w Warha i naprawde fajnie sie gra. Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Wto 17:29, 12 Cze 2007 Zobacz profil autora
aaa4
Nosiwoda
Nosiwoda



Dołączył: 10 Sie 2017
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Post
"Czas przestac sie tym zajmowac". Slowa Phila wracaly uporczywie w myslach Briana, kiedy dojezdzal do ronda Bell Circle, z ktorego jedno z odgalezien prowadzilo do domu. Zanim w pelni zdal sobie sprawe z tego, co robi, minal swoj kierunek, okrazyl rondo i pojechal na poludnie autostrada 1A, z powrotem w kierunku miasta.

Recepta na swobodne poruszanie sie w kazdym szpitalu jest prosta: nalezy wygladac i zachowywac sie tak, jakby sie nalezalo do jego personelu. W ogromnym szpitalu miejskim w Bostonie - z jego wieloscia budynkow, miedzynarodowymi oddzialami, liczba miejscowych pacjentow i chronicznie przepracowanym personelem - zadanie bylo latwe.

Brian, ubrany w nieskazitelny plaszcz szpitalny, z zawieszonym na szyi stetoskopem i przypieta karta identyfikacyjna dostal sie bez przeszkod do pokoju rejestracyjnego, gdzie archiwista zabral sie do poszukiwania akt zmarlego Kennetha Forda. Chwile musieli poczekac na agenta sluzby bezpieczenstwa, ktory zaprowadzil Briana zakurzonymi korytarzami podziemia do zamknietego pomieszczenia, gdzie trzymano zapisy archiwalne.

Jak mozna sie bylo spodziewac, wsrod ponumerowanych tekturowych teczek i w ich zawartosci panowal spory balagan. Po dziesieciu minutach straznik stracil cierpliwosc i poszedl sobie, nakazujac Brianowi zamknac pomieszczenie, kiedy skonczy poszukiwania.

"Nie Ujawniamy Danych Osobowych Pacjentow". Takie napisy byly porozlepiane w windach wszystkich szpitali, z jakimi Brian mial kiedykolwiek kontakt. Mimo to znalazl sie w archiwum - zbrojny tylko we wzbudzajacy zaufanie wyglad, plastikowa karte identyfikacyjna z innego szpitala i insygnia pracy lekarza - sam wsrod tysiecy kart chorobowych.

Dopiero po czterdziestu pieciu minutach trafil na karte Kennetha Forda. Znalazl ja po przejrzeniu szesciu kartonow. W czasie poszukiwania zastanawial sie, czy nie przepadla, podobnie jak wyniki badania Forda w White Memorial i jak zniknal szympans oznaczony numerem cztery-trzy-osiem-szesc.

Kenneth Ford przybyl do miejskiego szpitala w Bostonie przed dwoma laty, 3 sierpnia, umarl zas szostego. W rozpoznaniu stwierdzono ciezka niewydolnosc zastoinowa serca. Przyczyna zgonu - ta sama. Elektrokardiogram wykazywal zmiany charakterystyczne zarowno dla choroby serca, jak i pluc, a zdjecie rentgenowskie ujawnialo zbyt wiele plynu w plucach, zeby mozna bylo postawic tak dalece idaca diagnoze jak nadcisnienie plucne.

Brian z napieciem zabral sie do studiowania wynikow morfologii krwi.

Liczba bialych cialek 13 300 na mm szesc, (podwyzszona) Wzor odsetkowy krwinek: Granulocyty: 45%


Post został pochwalony 0 razy
Wto 15:18, 22 Sie 2017 Zobacz profil autora
aaa4
Nosiwoda
Nosiwoda



Dołączył: 10 Sie 2017
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Post
-Jak sie dowiedziales?

-Zszedlem na dol, zeby zajrzec do moich chomikow i zastalem nowego faceta. Chyba ma na imie Andriej. Mowi z akcentem przypominajacym rosyjski. Spytalem go o [link widoczny dla zalogowanych]
Earla, na co mi odpowiedzial, ze nie zna takiego i nie wie, dlaczego juz nie pracuje. Poszedlem niby



przypadkowo do pomieszczenia, gdzie trzymaja naczelne. Byl tam jeden szympans, ale o innym numerze niz cztery-trzy-osiem-szesc, i, na ile moglem sie zorientowac, byl pelen sil. Hustal sie na oponie zawieszonej na linie i robil do mnie miny, takie jak czasem Joanna.

-Nie spytales, co sie stalo z tamta malpa?

-Do diabla, nie! Brian, tutaj sciany maja uszy, a ja nie mam zamiaru wkladac glowy w petle.

-Nie chce, zebys wlozyl glowe w petle - odparl Brian.

Teri spojrzala przed siebie i zobaczyla nadchodzacego Briana. Ciemny kat baru pojasnial od jej usmiechu. Umowili sie, ze w poludnie zadzwoni na jego pager do szpitala. Podzielil sie z nia wszystkimi wiadomosciami na temat Billa Elovitza i Kennetha Forda. Obiecala sprawdzic w swoim biurze wszystko, co mieli w raportach na temat tych dwoch pacjentow Pierwszej Fazy, i spotkac sie z nim na lotnisku.

-Nareszcie - powiedziala. - Zastanawialam sie, czy zdazysz przed moim odlotem.

Podniosla sie i pocalowala go w usta, dodajac, ze przyjrzala sie dokladnie gosciom baru i doszla do wniosku, ze moze zaryzykowac.

-W takim razie zaryzykuj jeszcze raz. Do diabla, pachniesz apetycznie.

-Pachne jak Newbury Pharmaceuticals, poniewaz spedzilam tam wiekszosc dnia. Pij, zamowilam to, co lubisz. Ja pije chardonnay.

-Jak twoja praca?

-Posuwa sie. Zebralam tyle informacji, ile tylko zdolalam.

-I co?

-Mysle, ze zdazymy do soboty. Niech vasclear podbije swiat.

-Co wiesz o tych dwoch przypadkach?

-Dowiadywalam sie w Instytucie. Pacjenci Pierwszej i Drugiej Fazy znani sa tylko z inicjalow. Pacjent K. F., czyli, jak przypuszczam, Kenneth Ford, zmarl, tak bylo w raporcie, z powodu zastoinowej niewydolnosci serca. Byla jednakze notatka z Boston Heart, informujaca, ze przed smiercia postawiono mu diagnoze nadcisnienia plucnego. W Instytucie nie przywiazuja wagi do tego pojedynczego przypadku, zwlaszcza ze nie bylo nastepnych.

-Az do teraz.

-Powiedzialam doktorowi Bairdowi, nie wymieniajac twojego nazwiska, o tym drugim biedaku, ktory zostal zabity podczas strzelaniny. Baird jest zdania, ze cechy chorobowe, ktore ty odkryles, moga swiadczyc zarowno o zastoinowej niewydolnosci serca, jak i o nadcisnieniu plucnym. Jesli nawet byly to objawy NP, nie mozna od razu przypisywac ich vasclearowi. Procz tego obaj chorzy byli pacjentami Pierwszej Fazy. Proces chemiczny, stosowany przy produkcji leku, zostal poprawiony, zanim rozpoczela sie Druga Faza. Od tamtego czasu cisza. Doktor [link widoczny dla zalogowanych]
Baird nie widzi powodu do dalszego interesowania sie sprawa, a tym bardziej do podniesienia alarmu. Jestem tego samego zdania.

Brian wzruszyl ramionami i ujal ja za reke.


Post został pochwalony 0 razy
Wto 15:42, 22 Sie 2017 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum Nekromanton Strona Główna » Gry bitewne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do: 
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin